Anne Vedder dzieli się pięknymi zdjęciami rosnącego brzuszka

Od Annę Vedder ogłosiła radosną wiadomość, że jest w ciąży brzuch dziecka już nie do ukrycia. Przedsiębiorca dzieli się teraz na Instagramie pięknymi zdjęciami ze swojej sesji zdjęciowej z ciąży.

Rosnący brzuszek dziecka

W połowie grudnia Anne Vedder i jej chłopak poznali się Stephena Leichera wiadomo, że spodziewają się dziecka. Anne wchodziła wówczas prawie w trzeci trymestr i zawsze ukrywała ciążowy brzuszek. Coś, co szczerze wspomina na Instagramie. „Przez większość ciąży nie obejmowałam brzucha, a raczej go ukrywałam. Zamiast czuć się bardzo seksowna, poczułam się gruba i mam trochę nie do końca brzuszek.”

Piękne zdjęcia

Sytuacja się odwróciła i Anne jest bardzo dumna ze swojego rosnącego brzuszka. „Tydzień temu w końcu zaczęło naprawdę „wyskakiwać” i teraz rozumiem, jak miło jest naprawdę pokazać brzuch i jestem z tego bardzo dumna! Teraz czuję się super kobieco i myślę, że to naprawdę najważniejszy moment w moim życiu.”

„Mam wrażenie, że zaczął się „fajny” okres ciąży i jednocześnie mam wrażenie, że niedługo się on skończy. Takie szalone… 🤰”

W swoim poście na Instagramie Anne dzieli się także pięknymi zdjęciami ze swojej sesji ciążowej. Świadczy to między innymi o tym, że rośnie wraz z nią brzuch dziecka świeci na obrazach. Wygląda dobrze!

W ciąży

W połowie grudnia Anne i Stephan ogłosili, że spodziewają się dziecka. Anne była już prawie w trzecim trymestrze ciąży. Opowiedziała Grazii, dlaczego jako pierwsza podzieliła się z nią radosną nowiną wewnętrzny krąg chciałem się podzielić. „Po raz pierwszy potrzebowałem czasu, aby przyzwyczaić się do tej myśli. Chciałem tego razem ze Steefem, z naszymi rodzinami i kilkoma osobami zamknąć przyjaciele tak robią.

„Mimo że zatrzymanie tego przez jakiś czas dla siebie było świadomym wyborem, nadal było mi dość trudno, ponieważ potrzebowałam czasu na ogarnięcie ciąży i nie chciałam od razu rozgłaszać tej wiadomości z dachów „jak wszyscy na Instagramie”. krzyczeć. To także wzbudziło we mnie poczucie winy wobec dziecka. Dzieląc się coraz częściej moją historią, wiem, że tak naprawdę nie jestem jedyna mama być Jestem osobą, do której trzeba się przyzwyczaić. Niestety, prawie nie słyszy się tych historii, a jedynie je widzi szczęśliwy Zdjęcie z Instagrama.”

Fotografia: Martijn Senders @studiomartijnsenders