Bo w krajach skandynawskich dzieci na wózkach inwalidzkich stoją na zimnie przed sklepami, podczas gdy ich rodzice idą na zakupy

W Danii i krajach skandynawskich wyjątkowa praktyka od lat dzieli opinię publiczną. Pozwól dzieciom spać na świeżym powietrzu, nawet przy bardzo niskich temperaturach. Wbrew pozorom zwyczaj ten nie jest uważany za lekkomyślność, ale za głęboko zakorzenioną tradycję, zalecaną nawet przez ekspertów, w tym pediatrów i położne.

Praktyka ta znana jest jako sen w temperaturze poniżej zera i ma korzenie sięgające lat dwudziestych XX wieku, a jej korzenie sięgają pediatry Arvo Ylppö. Pediatra Ylppö zasugerowała, aby matki umieszczały swoje noworodki w pomieszczeniach o temperaturze od -10 do -15 stopni, aby zapobiec wysokiej śmiertelności. Z biegiem czasu rada ta przekazywana była z pokolenia na pokolenie, stając się w krajach skandynawskich swego rodzaju rytuałem wellness.

Na profilu Annie In Eventyrland na Tik Toku, matki czwórki dzieci, można znaleźć bezpośrednie świadectwo tej praktyki. Zwyczaj ten jest nie tylko tradycją kulturową, ale jest zalecany także przez położne i mamki. Wielu rodziców zostawia swoje dzieci na zewnątrz podczas codziennej drzemki lub na zakupach, owinięte w koce, aby zadbać o ich dobre samopoczucie.

Powody zdrowotne

Dlaczego dzieci na wózkach inwalidzkich mogą przebywać w ujemnych temperaturach w krajach skandynawskich? Często zdarza się widzieć wózki spacerowe poza domem lub w pobliżu miejsc publicznych, a dzieci śpią błogo na zimnie. Mamy dbają o staranne ubranie swoich pociech i używanie koców termicznych, aby utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. W Finlandii bardzo powszechna jest praktyka spania dzieci na zewnątrz w temperaturach od -5°C do -10°C. Rodziny uważają -5°C za optymalną temperaturę do drzemki na świeżym powietrzu. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oulu pokazują, że dzieci śpią dłużej na świeżym powietrzu, ale nie ma konkretnych dowodów na korzyści zdrowotne.

Podstawowa teoria tej praktyki głosi, że dzieci wystawione na świeże powietrze, czy to latem, czy zimą, są mniej narażone na choroby układu oddechowego. Wielu rodziców twierdzi, że ich dzieci śpią lepiej i dłużej na świeżym powietrzu. Należy podkreślić, że praktykę tę stosuje się z zachowaniem kilku środków ostrożności. Dzieciom ogrzewane są wełniane koce, śpiwory i odpowiednia odzież. Bezpieczeństwo dzieci jest priorytetem, a skandynawskie matki nie boją się porwań ani niebezpieczeństw, ponieważ społeczeństwo robi wszystko, co w jego mocy, aby wspierać rodziny.

Bo w krajach skandynawskich dzieci na wózkach inwalidzkich śpią na zimnie i nie chorują

Choć we Włoszech praktyka pozwalania dzieciom spać na zewnątrz może wydawać się nie do pomyślenia, w krajach skandynawskich uważa się je za zdrowy wybór. Chodzi o to, aby przyzwyczaić dzieci do zmieniających się pór roku, wzmacniając ich układ odpornościowy, co jest powszechne. Choć inicjatywa może wydawać się odważna, dowody i badania sugerują, że może ona przyczynić się do ogólnego dobrostanu. W każdym przypadku najważniejsze jest zapewnienie komfortu i bezpieczeństwa.

We Włoszech nadejście zimy często wiąże się z nadmierną ochroną dzieci przed zimnem, a rodzice zakrywają je ocieplanymi kurtkami, szalikami i czapkami. Wręcz przeciwnie, w krajach skandynawskich, takich jak Dania i Finlandia, istnieje głęboko zakorzeniona tradycja, która prowadzi do postępowania odwrotnego. Pomimo różnic kulturowych w obu podejściach bezpieczeństwo dzieci jest stawiane na pierwszym miejscu. W Europie Południowej obecność rodziców jest bardziej widoczna. Na Północy od najmłodszych lat panuje tendencja do promowania autonomii i niezależności. Dlatego dzieci opuszczają domy rodziców w bardzo młodym wieku. Siła, którą zgromadzili podczas przebywania na zimnie, gdy byli mali, z pewnością czyni je silniejszymi i bardziej odpornymi. Jednakże nadal istnieją różne zwyczaje związane z tradycjami, które mają znaczenie antypodalne, podyktowane położeniem geograficznym różnych krajów.