Bułgaria jest na pierwszym miejscu pod względem umieralności na całym świecie, stwierdził w swojej prezentacji poświęconej rzeczywistości demograficznej w naszym kraju profesor nadzwyczajny Georgi Burdarov, demograf i geograf, wykładowca uniwersytecki, prodziekan Wydziału Geologii i Geografii SU „Św. Klimenta Ohridskiego” i kierownika Katedry „Geografii Społeczno-Ekonomicznej”.
„Rzeczywiście mamy poważny kryzys demograficzny. Istnieje jednak sposób na ponowny demograficzny start Bułgarii. Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który od ponad 30 lat niezmiennie znajduje się w pierwszej trójce krajów o największym ujemnym wzroście naturalnym. Kraje takie jak Węgry, Ukraina, Łotwa, Litwa, Estonia wchodzą i wychodzą z tego trio, ale Bułgaria niezmiennie w nim jest. Od co najmniej 15 lat zajmujemy smutne pierwsze miejsce z wyjątkowym ujemnym wzrostem naturalnym na poziomie -9,6%₀. Liczba ludności kraju zmniejszyła się w ciągu tych lat o ponad 2 miliony osób.
Bułgaria przoduje nie w Europie, ale na całym świecie pod względem umieralności ludności. To skandal i wstyd. Mamy bardzo mały kontyngent młodej, aktywnej populacji. Główna populacja Bułgarii należy do powyższych grup wiekowych. Ten dotkliwy niedobór młodych, zdolnych do pracy ludzi utrudnia każdą sferę – od społecznej, poprzez inwestycje w siłę roboczą, aż po ponowne uruchomienie państwa. Właśnie nad rozwiązaniem tego problemu musimy aktywnie pracować” – nalegał naukowiec.
W 2021 r. współczynnik zgonów w Bułgarii wyniósł 21,7% ₀ (na mille). To najwyższy współczynnik zgonów w Europie, a według danych ONZ od 2019 r. do chwili obecnej Bułgaria znajduje się na pierwszym miejscu pod względem współczynnika zgonów na całym świecie. Są obszary w północno-zachodniej Bułgarii, gdzie śmiertelność przekracza 40%₀, a w gminie Boinitsa wynosi 50%₀. W całej UE nie ma jednostki administracyjnej, która choćby zbliżyłaby się do takiego współczynnika zgonów. Taka śmiertelność występuje jedynie w regionach Afryki, w których występują poważne epidemie, na przykład HIV/AIDS, lub na obszarach objętych konfliktem zbrojnym. W spokojnej okolicy, bez epidemii, takich wartości nie ma nigdzie indziej.
„Mamy najniższą średnią długość życia w UE, ale też najbardziej starzejące się społeczeństwo – brakuje młodego, aktywnego kontyngentu. Współczynnik zastępowalności demograficznej, pokazujący, ile osób aktywnych zawodowo wchodzi do gospodarki na 100 osób osiągających wiek emerytalny, wyniósł w 2001 roku dodatnie 100:124. Na miejsce emerytów przyszli ludzie bardziej aktywni. W 2022 r. współczynnik zastępowalności demograficznej wynosił już 100:62 – był o połowę niższy. A w niektórych regionach kraju stosunek ten wynosi 100:40” – wyjaśnił naukowiec.