Coraz więcej osób rezygnuje z awokado i oto dlaczego

Nawet ci, którzy nie wiedzieli, czym jest awokado, mieli w międzyczasie okazję sporo o nim przeczytać, bo jest ono coraz bardziej aktualne.

od kilku lat jest prawdziwym hitem na świecie – choć ten tropikalny owoc z lasów deszczowych Ameryki Środkowej i Południowej od wieków gości tam w kuchni, na całym świecie zyskał popularność dopiero w tej dekadzie, ale wydaje się, że jego popularność coraz bardziej spada – pisze .

Mianowicie coraz więcej restauracji na całym świecie poszukuje alternatyw dla awokado w innych potrawach lub całkowicie z niego rezygnuje.

Dzieje się tak dlatego, że awokado pozostawia ogromny ślad węglowy, do wzrostu wymaga 320 litrów wody, a globalny popyt jest tak duży, że staje się nieosiągalny dla lokalnej ludności na obszarach, na których jest uprawiany.

Alternatywa dla awokado

@fitgreenmind Lepsze niż tosty z awokado, zmień zdanie! 😝 #easyrecipe #quickrecipes #easyveganrecipes #veganfood #veganbreakfast ♬ Originalton – Maya Leinenbach

W 2021 roku Tomasina Myers, współwłaścicielka sieci restauracji meksykańskich Wahaca, wprowadziła na rynek sos, który uważa za dobrą alternatywę dla popularnego guacamole – sos guacamole inspirowany zielonym guacamole, wytwarzany z bobu, zielonego chilli, limonki i kolendrę.

Ale ta restauracja nie jest jedyną, która ograniczyła użycie awokado lub całkowicie je wyeliminowała.

W Toronto meksykański szef kuchni Aldo Camarena zaproponował alternatywę dla guacamole z pastą cukinii i pestkami dyni, szef kuchni Santiago Lastra włączył do menu swojej meksykańskiej restauracji w Londynie sos w stylu guacamole z pistacjami i sfermentowanym agrestem, a irlandzki restaurator J. P. McMahon opracował alternatywę dla guacamole wykonaną z cykorii.

Nawet popularne w Zagrzebiu Boogie Lab usunąło ze swojego menu awokado, twierdząc, że całe jedzenie serwowane w lokalach Boogie będzie sezonowe i lokalne. Ale czy awokado naprawdę jest takie złe i, jak twierdzą niektórzy, gorsze dla środowiska niż mięso i nabiał?

Awokado – produkcja i transport

rośnie na drzewach i to z pewnością przemawia na jego korzyść. Mianowicie drzewa wychwytują dwutlenek węgla z atmosfery i uwalniają w zamian tlen, a ich korzenie pomagają również chronić glebę przed erozją.

Drzewo awokado pochodzi z Meksyku, gdzie nadal uprawia się większość awokado, ale dziś, poza Meksykiem, awokado uprawia się na całym świecie w klimacie tropikalnym i subtropikalnym.

Istniejące plantacje awokado, jeśli są dobrze zarządzane, nie stwarzają problemów. Jednak wraz ze wzrostem zapotrzebowania na awokado w niektórych obszarach pojawiają się problemy.

Kiedy teren jest oczyszczany, aby zrobić miejsce dla drzew awokado lub woda jest kierowana ze strumieni i rzek do nawadniania, ślad węglowy i wodny awokado rośnie.

Nie musi to koniecznie oznaczać, że awokado jest złe, oznacza to po prostu, że ich produkcja nie jest tak zrównoważona. Dopóki to nie zostanie naprawione, nadal możemy od czasu do czasu cieszyć się awokado, ale może nie powinniśmy jeść ich codziennie, aby uniknąć tak dużego zapotrzebowania.

Co jest gorsze dla środowiska – produkcja awokado czy mięsa?

Ponadto drzewa awokado wymagają więcej wody niż inne drzewa – do wyhodowania jednego awokado potrzeba 320 litrów wody.

Jednak w porównaniu z mięsem awokado jest i tak nieporównywalnie lepsze – do wyprodukowania 150 gramów wołowiny potrzeba 2315 litrów wody, na taką samą ilość wieprzowiny potrzeba 900 litrów, a na kurczaka 650 litrów.

Awokado często wykorzystuje się także jako zamiennik masła, pastę do smarowania lub dodatek do deserów, a do wyprodukowania średniej ilości masła wielkości awokado potrzeba aż 833 litrów wody.

Źródło: