Drago robi najlepszy burek w Melbourne

Wielu naszych ludzi pracuje i mieszka w Australii, znaleźli szczęście daleko od ojczyzny, a jednemu z nich, Drago Nikodijevićowi, udało się połączyć dwa wszechświaty i uszczęśliwić siebie i innych. Dobry burek i szybkie wyścigi to motto tego 62-latka, który nigdy nie był na Bałkanach.

– Mój ojciec pracował tam, po drugiej stronie ulicy, i nazywali go mistrzem burek. Nadal sobie z tym radziłem i teraz wszystko idzie dobrze – mówi Drago, którego piekarnia zlokalizowana jest w samym sercu Victoria Market, największego targu w Melbourne i całej południowej półkuli planety.

– Tak, mój ojciec pochodzi z Kruševca, a moja mama z BiH, ale nigdy tam nie byłem. Planowałem przyjechać w tym roku, żeby zobaczyć to po raz pierwszy. Jeśli nie ten, to następny – mówi Drago.

„Mówią, że robi najlepszy burek w Melbourne i sami to widzieliśmy. Ten kochany restaurator nawet nie chciał zapłacić, mówi, następnym razem pewnie wrócisz” – mówi Telegraf.

Wielu z nich powraca i jest stałymi klientami. Od Australijczyków, przez wszystkie Bałkany, po Chińczyków.

– Wszyscy się złoszczą, niezależnie od tego, co powiem. Serbowie denerwują się, gdy mówię, że jestem Australijczykiem, a Chorwaci i muzułmanie nie chcą ode mnie kupować, kręcą nosem, gdy mówię, że jestem Serbem. Nie zajmuję się tym, wykonuję swoją pracę i staram się ją wykonywać najlepiej jak potrafię. Australijczycy lubią burka, podoba im się cała nasza kuchnia i to jest ważne – powiedział Nikodijević.

Buregdžinica „Drago’s” lub buregdžinica Dragovej również sprzedają wszelkiego rodzaju ciasta, a sam mistrz chwalił dobre kebaby, które zamawia w całym mieście za pośrednictwem cateringu. Wszystkie serbskie potrawy znajdują się w menu, a oceny ich usług w Internecie są najwyższe z możliwych.

W ciągu ostatniej dekady Drago miał drugą pracę, a także wielką pasję do samochodów i był kierowcą na krótkich torach po Australii.

Jeździł w Adelajdzie, Sydney, Melbourne i adrenalinę wciąż ma we krwi. Udało mu się połączyć w życiu dwie rzeczy, które mają dla niego sens, relacjonuje Telegraf.rs.

Śledź nas na naszym I strona I konto.