Gwiazda rzeczywistości i przedsiębiorczyni Kim Kardashian po urodzeniu syna Sainta przybrała na wadze dodatkowe 30 funtów, ale szybko wróciła do formy. Pomogła jej w tym jedna z popularnych diet. Nazywa się to dietą Atkinsa i jest to plan odżywiania o niskiej zawartości węglowodanów opracowany przez Roberta Atkinsa w latach 70. XX wieku.
Atkins uważał, że ograniczenie węglowodanów ma kluczowe znaczenie dla utraty wagi, ponieważ zmusza organizm do szybszego spalania zapasów tłuszczu. Dietę Atkinsa często porównuje się do diety ketogennej, jednak istnieją między nimi różnice. Podczas gdy dieta ketonowa obejmuje bardzo niskie spożycie węglowodanów, dieta Atkinsa następnie dodaje więcej węglowodanów w swoich czterech fazach.
Ograniczając spożycie węglowodanów (często wysokokalorycznych i o niskiej zawartości składników odżywczych), wiele osób szybko traci na wadze. Dietetyk David Steich mówi: „Kiedy tak drastycznie ograniczasz węglowodany, w organizmie spada poziom glikogenu (węglowodanów zmagazynowanych), co oznacza, że liczba na skali również spada”.
„Celem diety jest ustawienie organizmu w pozycji, w której zacznie on wykorzystywać zapasy glikogenu do pozyskiwania energii – czyli spalanie tłuszczu w celu uzyskania energii” – wyjaśniła dietetyczka Sophie Ellwood.
Kim Kardashian stosowała odmianę planu odżywiania zwaną dietą Atkinsa-40. Obejmuje spożycie 40 gramów węglowodanów dziennie. Obowiązuje także bardziej rygorystyczna dieta Atkinsa-20, ale gwiazda telewizji odmówiła jej, ponieważ karmiła piersią.
Jaki był impuls do tak dramatycznych zmian?
Jak Kim przyznała w wywiadzie, do odchudzania skłoniła ją przyszła sesja zdjęciowa na okładkę GQ. „Przy pierwszym dziecku bardzo trudno było mi przestrzegać diety. Tym razem było dużo łatwiej i zdałam sobie sprawę, że wszystko sprowadzało się do jedzenia. To znaczy, uwielbiam ćwiczyć i zdecydowanie jest to coś, co trzeba robić, aby ujędrnić swoje ciało, ale wiele zależy od tego, jak się odżywiasz” – mówi gwiazda.
Jednocześnie trenerka i ekspertka ds. żywienia Maddy Biddulph ostrzega, że dieta Atkinsa ma negatywny wpływ na organizm. Do skutecznego funkcjonowania potrzebuje dużej ilości makroelementów, w tym węglowodanów, tłuszczów i białek. Wyeliminowanie głównej grupy produktów spożywczych, np. węglowodanów, oznacza, że organizm może nie być w stanie prawidłowo wykonywać swojej pracy, co może prowadzić do niskiego poziomu cukru we krwi, zaparć i problemów z nerkami.
Inne wady diety Atkinsa to: trudno się jej trzymać, jeśli chce się żyć pełnią życia, np. wyjście do restauracji może być problemem. Powinieneś stale liczyć spożycie węglowodanów netto. Możliwe nieprzyjemne skutki uboczne to: nieświeży oddech, dezorientacja, zawroty głowy i ból głowy.