Julia Kowalczuk rankingu najgorszych prezentów na 14 lutego

Julia Kowalczuk postanowiła podzielić się swoją wizją tego, jakie prezenty uważa za niewłaściwe wręczać 14 lutego.

Jej mąż, piosenkarz Aleksiej Chumakow, pomógł skompilować wyjątkową ocenę celebryty.

Julia Kowalczuk zamieściła odpowiedni post na swojej stronie w serwisie społecznościowym Instagram.

Piosenkarka na pierwszym miejscu postawiła „strach” wszystkich mężczyzn – krem ​​do golenia. W końcu kobiety uważają, że jest to uniwersalny prezent, bez którego nie może obejść się żaden przedstawiciel silniejszej płci.

Na drugim miejscu znalazły się akcesoria do manicure. W szczególności mówimy o narzędziu do usuwania skórek.

Julia Kowalczuk
Zdjęcie: Instagram

Na trzecim miejscu para umieściła tradycyjne skarpetki, które również stale pojawiają się w standardowych męskich prezentach.

Następnie Julia Kowalczuk przypomniała, że ​​nie należy podawać kobietom produktów przeciwstarzeniowych, ponieważ sugerowanie starości i zmarszczek nie jest najlepszą opcją. Taki prezent można normalnie dostrzec tylko wtedy, gdy ukochany uzna to za żart.

Bielizna zamyka pierwszą piątkę. Mianowicie stringi.

Julia Kowalczuk nie sprecyzowała jednak, o jakich majtkach mówimy.

Abonenci zgodzili się, że dawanie bielizny kobietom nie jest tego warte. Mężczyźni rzadko kiedy są w stanie odgadnąć rozmiar swojej wybranki. Poza tym bardziej myślą o tym, jak prezent będzie wyglądał, ale wcale nie o wygodzie swojej partnerki.