Kobiety w naszym kraju umierają częściej na choroby serca niż mężczyźni

W Bułgarii przedwczesna śmierć z powodu chorób układu krążenia (CVD) jest najwyższa w Unii Europejskiej – 6911 osób rocznie, 65% kobiet i 55% mężczyzn. Od 1990 r. wskaźnik zgonów z powodu chorób układu krążenia jest znacznie wyższy niż średnia europejska. Nie chodzi tylko o przedwczesną utratę życia.

„Z ekonomicznego punktu widzenia w Bułgarii na leczenie chorób układu krążenia wydaje się rocznie około 2 miliardów euro. Z tego 37% stanowią bezpośrednie wydatki na leczenie – na leczenie szpitalne i ambulatoryjne. Jednak koszty pozamedyczne są również duże i często pomijane – na przykład opieka nad pacjentami w rodzinie. Zarówno pacjent, jak i jego opiekunowie tracą produktywność. Na pośrednie koszty leczenia przeznacza się rocznie około 500 milionów euro” – wyjaśnia doc. dr Wasil Traikow, jeden z czołowych specjalistów w naszym kraju, inicjator stworzenia i przyjęcia Narodowego Planu Zdrowia Układu Sercowo-Naczyniowego.

Prof. Ivan Gruev – sekretarz naukowy Towarzystwa Kardiologów w Bułgarii – dodał, że profilaktyka pierwotna w naszym kraju jest palącym problemem wymagającym pilnych działań na poziomie krajowym, aby osiągnąć odpowiednie wyniki.

„Statystyki sugerują, że jesteśmy narodem zanikającym. A głównym powodem jest słaba profilaktyka czynników ryzyka chorób układu krążenia. Przed nami ogromne zadanie zatrzymania procesu chorobowego. W przeciwnym razie perspektywa jest smutna i nie powinniśmy na nią zamykać oczu. Bo wszyscy mamy dzieci, za które jesteśmy odpowiedzialni i którym musimy pozostawić normalny, funkcjonujący stan” – przekonywał lekarz.

Profilaktyka obejmuje ukierunkowaną edukację zdrowotną już od przedszkola na temat prawidłowego odżywiania, odpowiedniej aktywności fizycznej, aby każdy mógł prowadzić długi, zdrowy i satysfakcjonujący tryb życia. Kolejnymi działaniami powinno być egzekwowanie standardów zdrowej żywności. Problem nadmiernej ilości soli dodawanej do żywności jest niezwykle poważny i bezpośrednio zwiększa liczbę udarów. Programy, które udowodniły swoją skuteczność, sprawdzają się już na całym świecie i warto je wprowadzić także w naszym kraju. Trzecim czynnikiem ryzyka, który należy ograniczyć, jest palenie.

„Profilaktyka pierwotna na poziomie lekarza pierwszego kontaktu musi stać się naprawdę głównym nurtem. Co roku planowany jest pakiet badań profilaktycznych, z którego korzysta jedynie 40-50% osób. W pewnym sensie mężczyźni po 40. roku życia, a kobiety po 50. roku życia powinni zostać obciążeni obowiązkiem poddawania się badaniom profilaktycznym” – uważa prof. Gruev.