Mówiąc te 4 rzeczy, Twoje dzieci tylko się złoszczą

Wychowywanie psa jest trudne, a zrozumienie jego pragnień i potrzeb może być jeszcze trudniejsze. Jako rodzic ważne jest, aby wiedzieć, jak właściwie z nim rozmawiać, aby móc przeprowadzić go przez intensywne chwile, przez które przechodzi.

4 rzeczy, których nie powinieneś mówić swojemu dziecku, gdy jest zły, i co zamiast tego powiedzieć

Wszystkim nam powiedziano: „Musisz się po prostu uspokoić”, kiedy odczuwamy przeciwieństwo spokoju. Niestety, powiedzenie dziecku, żeby oddychało, jest równoznaczne z wypowiedzeniem tego wyrażenia. Nikt nie lubi czuć się kontrolowany, zwłaszcza gdy odczuwa już silne emocje. I tak, Twoje dziecko jest w tym uwzględnione.

Samoregulacja to umiejętność, której należy uczyć dzieci.

Kiedy mówisz dziecku, żeby się uspokoiło i wzięło głęboki oddech, oczekujesz, że przetworzy rzeczy, które wykraczają poza jego etap rozwojowy. Zamiast tego spróbuj to pokazać. Podziel swoją aktywność na mniejsze części. Zachęcaj dziecko, aby się uspokoiło i zastanowiło się, jak się czuje. I pamiętaj, odpowiadaj pozytywnymi opiniami i nagradzaj go, gdy to zrobi.

Co powiedzieć zamiast tego: „Mamy teraz ciężki okres. Wezmę głęboki oddech, żeby uspokoić ciało”

Zobacz więcej:

Kiedy dziecko zaczyna ciągnąć, może to być frustrujące. Ale najgorsze, co możesz zrobić w takich chwilach, to kwestionować jego działania. Tego typu pytania nie prowadzą do rozwiązania i często prowadzą do wstydu, odłączenia i postawy obronnej. Ważne jest również, aby zrozumieć, że Twoje dziecko nie jest wystarczająco dojrzałe, aby zastanowić się nad swoimi wyborami i leżącymi u ich podstaw problemami. Co więc możesz zrobić zamiast tego?

Co powiedzieć zamiast tego: „Jesteś tym zmartwiony. Kiedy będziesz gotowy, chętnie dowiem się więcej o tym, co się z tobą dzieje i czego potrzebujesz”.

Daje to dziecku nie tylko czas na przetworzenie emocji, ale także daje mu poczucie kontroli, co jest ważne dla regulacji emocji.

Prawdopodobnie słyszałeś to zdanie w pewnym momencie swojego życia. I szczerze mówiąc, powiedzenie nam, że przesadzamy, nigdy nie jest miłe, szczególnie jeśli jesteś dzieckiem.

Chociaż często kuszące jest poprawianie odpowiedzi dziecka, nie jest to coś, co powinno teraz usłyszeć, a to tylko dodaje oliwy do ognia.

Co zamiast tego zrobić: Bądź ciekawa – zadaj sobie pytanie, jak cała ta sytuacja może wyglądać w jego przypadku, nawet jeśli w Twoich oczach wydaje się to nieistotne i trywialne, bo jeśli on na to zareaguje, to nie jest to dla niego trywialne.

Możesz także stworzyć bezpieczne miejsce dla swojego dziecka. A także oferowanie alternatywnych rozwiązań pozwalających wyrazić swoją złość w zdrowy sposób. Powiedz na przykład: „Zamiast uderzać w to krzesło, dlaczego nie spróbujemy ułożyć razem tych klocków? To nie tylko pomoże mu odwrócić uwagę, ale także na dłuższą metę stłumi jego gniew.

Zobacz więcej:

Ech, stare ultimatum. Jako rodzice możecie używać tych ultimatum, aby załagodzić sytuację, ale w rzeczywistości może to znacznie pogorszyć sytuację.

Co zamiast tego zrobić: Jeśli chodzi o konsekwencje, należy wziąć pod uwagę kilka czynników.

Konsekwencje są najlepsze, gdy są zaplanowane z wyprzedzeniem, zakomunikowane dziecku z wyprzedzeniem, nie podejmowane w gniewie i dostosowane do jego wieku i etapu rozwoju.