W centrum Pancevo pojawił się niezwykły billboard: fryzjerka Ljilja po 46 latach odeszła w wielkim stylu

Po dokładnie 46 latach nieprzerwanej działalności salonu fryzjerskiego, a także 49 latach pracy, Ljiljana Nikašinović zdecydowała się zamknąć salon i przejść na emeryturę. Podziękowała klientom poprzez – a.

W Pancevo pojawił się niezwykły cyfrowy billboard z napisem „Po 46 latach pracy salon fryzjerski Ljilja przechodzi do historii. Dziękujemy naszym klientom za dziesięciolecia zaufania i miłości” – pisze.

Na dwóch billboardach Ljilja podziękowała swoim lojalnym klientom, którzy – jak nam zdradziła – proszą ją o powrót do pracy.

Ciekawostką jest również fakt, że salon fryzjerski Ljilja działa dokładnie 46 lat – został otwarty 24 listopada 1977 r., a zamknięty 24 listopada 2023 r.

Na potrzeby tego włączenia, jak zdradziła, fryzurę wykonała jej koleżanka Saša Barboš.

Zastanawiała się także, jak to było prowadzić salon przez 46 lat.

„Wspaniale, to coś pięknego. Jeśli kochasz swoją pracę i trzeba ją wykonywać, nie potrafię opisać miłości do mojej pracy. Do dziś kocham swoją pracę i moich klientów” – powiedziała.

Według niej przez salon przewinęło się niezliczone rzesze klientów.

„I młode kobiety, a po matkach i ich dzieciach, nawet nie pamiętam, ta liczba jest zbyt duża”. Zawsze pozwalali mi decydować o fryzurze, dla mnie nie było to problemem. Proszą o jedno, robię to dobrze, zgodnie z figurą i włosami” – powiedziała.

Wyjaśniła także, jak wpadła na pomysł, aby w ten sposób podziękować klientom.

„Żyłem bardzo skromnie i skromnie pracowałem, nigdzie się nie reklamowałem”. „Chciałam w jakiś sposób podziękować za możliwość zobaczenia mnie i moich kolegów w mieście” – powiedziała.

Byli klienci, jak powiedziała, dzwonią non stop.

„Zwłaszcza po billboardzie są łzy, miłe komentarze, gratulują mi, są szczęśliwi”. Mówią, że za mną tęsknią i proszą, abym dalej pracowała, nie ma dla mnie emerytury, tak mówili” – ujawniła.

Salon fryzjerski jest zamknięty, ale Ljilja, jak nam powiedziała, przekazała inwentarz młodej kobiecie.

„Ona nie jest z Pancevo, nauczyła się ode mnie i chciałem jej dać wszystko z wyjątkiem moich nożyczek, których nikomu nie oddam. „Są wartościowi, leworęczni, ponieważ ja jestem leworęczna, zostają ze mną” – powiedziała.

Jak powiedziała, nie ma słów, aby podziękować naszym drogim klientom i wszystkim mieszkańcom Pancevo.