Chęć zjedzenia zwykłej figi kosztowała Vanję Gudaca (43 l.) normalne życie, o które on i cała jego rodzina toczą teraz prawdziwą bitwę. Choć wszyscy lekarze już się z niego wycofali, bo Wania od 73 dni jest w śpiączce z powodu braku tlenu w mózgu, rodzina nadal się z nim nie poddaje, a jego łagodna reakcja na pewne dźwięki sprzyja tego.

Zaledwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala personel szpitala znalazł go na podłodze toalety. Figa, którą jadł, utknęła mu w gardle, mózg został pozbawiony tlenu i zapadł w śpiączkę. Idylliczne życie rodziny Gudaców runęło w ciągu kilku sekund jak domek z kart.

„Pierwsze 15 dni jego stanu w śpiączce były okropne. Lekarze powiedzieli nam, że nie przeżyje, ale potem…