Zerwanie: „Przestaliśmy uprawiać seks. Cóż, nie ze sobą”

Rianne (39) jest w trakcie rozwodu po dziewięciu latach małżeństwa Keesa (42): myślała, że ​​otwarty związek będzie dla niej bardzo ekscytujący, ale nic bardziej mylnego. „Miesiąc po oświadczeniu poznałem Keesa na perwersyjnej stronie”.

Oszukiwanie mnie

„Ciepło zniknęło, a dusza całkowicie zniknęła z naszego domu, mimo że rzeczy Keesa nadal tam są. „Chcę, aby dla dzieci było jak najbardziej normalnie” – powiedział uprzejmie w zeszłym miesiącu, ten ostatni raz na korytarzu. Przedpokój, który wspólnie malowaliśmy, gdy byłam w zaawansowanej ciąży z najstarszym dzieckiem. Daj spokój, Kees wykonał całą pracę, a ja patrzyłem i jadłem bułki z kiełbasą. Ledwo było nas stać na ten dom, naprawdę osiągnęliśmy maksimum. „Ale było warto, Ri” – zapewnił mnie. Zatrzymałbym się w domu i poszukał takiego boczny zgiełkcoś, co mogłam zrobić, gdy dziecko spało. Oprócz stałej pracy księgowego Kees podjąłby się dodatkowej pracy: wszystkiego dla pokoju i stabilności. Myślał, że to mnie uszczęśliwiło. Też tak zrobiłem, ale zeszłego lata trochę o tym zapomniałem… Podczas wakacji z dziewczyną zdradziłem Hiszpana, całkiem pijanego. I to sprawiło, że chciałam więcej. Znowu poczułam się młoda i pożądana, beztroska i seksowna. Największą ekscytacją dla mnie i Keesa była zabawa naszym nowym urządzeniem Airfryer, które po powrocie do domu okazało się niespodzianką na blacie. „On nawet robi popcorn” – uśmiechnął się, zakładając okulary do czytania na nos. W międzyczasie moje myśli powędrowały do ​​brutalnego Hiszpana, który wziął mnie mocno od tyłu. Nigdy wcześniej nie przychodziłem tak intensywnie, a potem myślałem tylko o tym, co jeszcze tam było… O tym, kto jeszcze tam był.

Całkiem perwersyjne

„Kochanie” – powiedziałam wkrótce potem do Keesa: „Wiesz, że jesteś miłością mojego życia…”. W tamtej chwili nie czułam tego, ale pomyślałam, że muszę włożyć w to więcej uczuć. w tym. „Czy nie byłoby przyjemniej dać sobie nawzajem trochę więcej wolności?” Kees był bardzo zszokowany moim pytaniem. „Skąd nagle bierze się ta potrzeba?” – krzyknął z niepokojem. Co miałem powiedzieć? Że nie chcę przez całe życie seksu waniliowego, ale od czasu do czasu czegoś o bardziej egzotycznym posmaku? Teraz wiem, że już wtedy powinniśmy udać się do seksuologa”.

„Aby szczerze porozmawiać o tym, czego naprawdę chcemy. Moglibyśmy razem wyruszyć w odkrywczą podróż, zamiast podążać każdą swoją drogą w otwartym związku. Ponieważ miesiąc później poznałem Keesa na perwersyjnym portalu randkowym: szukał „stałej dziewczyny” na odwiedzanie klubów swingersów i ekscytujące imprezy. Nie było tam jego nazwiska ani zdjęcia, ale od razu rozpoznałam jego ciało. I lustro w naszej sypialni, gdzie zrobił sobie selfie. Tego wieczoru w gniewie skonfrontowałem się z Keesem i ta kłótnia okazała się początkiem końca. Kees uważał, że postępuję nierozsądnie, ponieważ zaparkował swoje ego i zazdrość, kiedy tydzień wcześniej wróciłam szczęśliwa i pijana po randce. Teraz wiem, że Kees – oczywiście nieco urażony – zarejestrował się na tym portalu randkowym podczas mojej randki. Niestety, wkrótce dostrzegł w tym radość i podekscytowanie.

Czytaj dalej? Tę historię przeczytacie w najnowszej Grazii, już w sklepach!

Tekst: Agnes Hofman | Obraz: Adobe Stock